niedziela, 29 października 2017

Tom of Finland

Tytuł oryginalny: Tom of Finland
Reżyseria: Dome Karukoski
Produkcja: Finlandia, 2017
Gatunek: biograficzny
Dostępność: OutFilm.pl

Biografia słynnego rysownika gejowskich obrazów.


Nie tylko postać Touko Laaksonena jest fascynująca, ale sam film to dobra rzemieślnicza robota, która mądrze domaga się naszej uwagi dla wybitnego artysty.


Że kto?

Cóż, biję się w pierś i przyznaję, że kiedy wybierałem się na festiwalowy seans Toma nie miałem pojęcia o istnieniu głównego bohatera. Czy zmotywował mnie nieco (bardzo) erotyczny plakat? Przyznaję że też, ale sam fakt zekranizowania bohatera gejowskiej ikony, w dodatku pochodzącego z bloku wschodniego nie mógł zostać niezauważony. Niemałym zaskoczeniem było odkrycie, że pomimo mojej ignorancji wobec samego Laaksonena, jego twórczość wcale nie była mi obca. I bynajmniej nie dlatego, że przeglądałem wydawane przez niego albumy, albo rozczytywałem się w jego komiksach. Jego wizja mężczyzny / geja tak silnie przeniknęła do kultury, że w istocie film opowiadając życie Toma okazał się genezą powstania swego rodzaju kulturowego stereotypu. To zupełnie niecodzienne doświadczenie dopasować zjawisko, które tak silnie wpisane jest w kulturę, że nie zastanawiamy się nad jego pochodzeniem – właśnie do jego źródła.

Laaksonen

Oczywiście nie jest sztuką samą w sobie dokonania tego odkrycia. Film wciąga nas od samego początku dzięki niezwykłej historii życia rysownika. Wystarczy że wspomnę tu udział w wojnie, który ukształtował jego wrażliwość na lata, bliskie relacje z siostrą, która jednak nie ma pojęcia o seksualności brata i niecodzienny związek z dużo młodszym kochankiem. Nie można pominąć świetnie zobrazowanej atmosfery zamknięcia homofonicznej Finlandii  i jej kontrast z wyzwoloną Ameryką, do której Touko podróżował, jako że jego rysunki to tam święciły największe triumfy To tam też dochodzi do odkrycia nieprzecenionego impaktu jego rysunków na kształt kultury LGBT. Podobnie jak my, rysownik orientuje się, że odkrywając tamtejszą scenę gejowską tak naprawdę wchodzi w świat, który jest urzeczywistnieniem tego co przez lata skrycie rysował.

Przepoczwarzenie

Nietrudno się domyślić, że te doświadczenia ze Stanów czynią z bohatera prawdziwą ikonę i sprawiają, że nie jest już wstanie powrócić do szarego życia które wiódł. Staje się odważny, zaangażowany i jeszcze bardziej zadziorny. Dziwi to jednak tym bardziej, że pomimo, że rysował wizerunki pełne erotycznego napięcia i szalenie seksualne (i nieco kontrowersyjne), sam był wątłej postury everymanem, na co dzień ukrywającym swoje prawdziwe oblicze pod maską zuniformizowanego obywatela republiki ludowej. I w tym tkwi jeszcze jedna siła filmu. To unaocznienie siły jaka tkwi w seksualności i jej publicznym wyrazie. Siły, która tkwi ukryta w każdym człowieku i która ma ogromny potencjał zmian. Życia, świata, kultury. To bardzo uniwersalny i ludzki wymiar życia Toma, znakomicie uchwycony filmową kamerą.   

8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz